язь

140

146

Widge вегса Bklonnego do plak6w

КИТ piBal w dyament dla wiEzneJ ра*,

tei dla nicb вте zdrowie waiy6 bqdde 'miele,

Zkqdkolwiek barde pozna ich nieprzyJadele,

Bzwedy wiarolomne potqinie 0kr6ei,

А polaknm ieb wl±i cbQtliwie przywrE,

Йе tatar6w dmpieinyeh B0umi groine ordy,

кипу w p018kiej krainie srogie czyni' mordy.

А zatym појеЫа, w rozsqdku dzielnieJuy

ји' тфу polaki w szc*iu naprndniejzy,

Так rzee zaczql do niego pwainemi slowy:

Synu тбј, nie troszez wiqcej frasunkiem swej glowy;

Wie.8Z, kt.o knywdy nie lubi, je8t Ид w niebie iywy,

Теп tw6J 8tr6i i obrotca w rzeczy sprawMiwy,

Теп ztrqea z maje.8tatu okrutne tyrany,

А jak tak tei sadza wszytkie Btany,

Za kt6rego powodem twa mnie zguba wu

kNykolwiek tw6J zamysl 81usznie bieH

Маи dom тбј, тоје wlo{ci, тап i mnie szczyrego,

Nic Biq z tobq nie dzielq, jui mnio mieJ wuystkiego,

C6rkq i tq bierz za malionkq sobie,

Chceu-li dom sw6j z niq paywie" Ки• piqknej ozdobie.

Jedno пед а ДУ DTmitr cnotliwq milo{ci'

gjqty, dziqki gprzedzH)4 rado{ciq.

О! ват dziA litujv siq nieszczq{cia -sr6giego,

Ratujeu miq w przy*cb jui wyniszczonego,

SklaniaJqe rqkq Ки mnie zgubie 08tatanej,

Podajeu siq joi dla mnie па wir niebupieczny.

Za takie uczynno{ci я}пвпе oddab dziqki

Nie тоја moino", ан bqdq te па wieki.

Wielmoiny woJew«lo, wszytkie uyni61“,

P6ki tu 8tanie Ро1вее z МШК“ tego {wiata.

Jaki ciq czas szczq{liwy wycbowal ludzkiego

1 jak szczq{ni polacy па wieki z dzielnego

Р*рКи 81yn# Ж. JDi Nki Tryny

Zimne Bpmwie рЬ}псюпе pprowadzq stmny,

1 p6ki 76z swq drogq toczy ja'nie,

Спи, ch— imiq twoje nigdy nie zaga'niq

Gdziekolwiek siq о—. А ty, рппо испа,

Podni" przyjazne, tymi opaczna

0kratnego B{mierzou,

Temi ваа yradna пе mnie Jui zmocn".