246
255
260
265
270
57
2уј w zmiechach oJczy8tycb, ocblodo dob•
0zdb domu swego, Nki Biq nie
Cyntya псыв z јазпо*
Na p6100cy, а wuh(A z wielmoiD*.
Sz*iwa rodzicielka, szczqSliwe dni by&,
ktbre ciq w pt.a< ЬовК4 {licznie obbiy&,
Twe r6iane jagody i kwitnqce laa
0woc drogi nieeb niosq w итув1 wszego 6wiab,
А Mniszkowi zacnemu zgodliwemi д1ову
Winvnjq Elizyj8kiej па ziemi rozkoszy.
ЈеИ w szczq{liwq godzinq, p018ki Benatorze,
Do Dymitra z c6rk% ezeka ciq w вчт dworu.
Jui dzi{ z tobq rado{nie wszytek {wiat *је,
А 6eieiki•6 p61nocy
W twoj хатув} slaworodny, zkqd p18ka korona
W tryumfalnej ozdobie t&dzie uci“zona.
Czego mnodzy nie zmogli, ват jeden sprawil:
Ид cnocie twojej szczq{cil, Вбд ciq blogoslawil.
Zgasly stare kroniki, nowe dzieJe sadzq
Wieczno{b twojej pamiqci, nmrze6 ci nie dadq.
Pij slodkq ambrozyq парбј nie{miertelny,
Йуј szczq{liwie w wieczny czas, bohatyrze dzielny,
tyj w slawie z swojem domem, а kwitni jui j"nie,
P6ki в}ойсе z promieniem па niebie nie zga{nie.
О jak Moskwie necz piqkna, i jak Polsce mila
Mieszkab w szczyrej jedno{ci, zacnym da 8ila
Z szczg{ciem d6br nieprnbranych: Једо przeiegnaniu
Со zamySlq, to dojdq па ziemi w 8wym zdaniu.
kONIEC.
W krAkowie,
Drukowano и W. kobyliiski.,
Roku Ph6skiego
8