40

46

4

АЬо wiqc gdy r.ty 76) putwlBka broniv,

Zaczyna lwem roztyrki lqkacb Biq goniv,

То wszystek zwierz паб biJe, wuyuy втоје иоје

Nah BtosnJq. cheac паб wlR6 krwiq sprawione

Nawet i piu domowy, х Jednego zdroJa

Nap6J та, i z nim wesNl zaiywa РКоја

А przeciq Jednak mruezy i wszelkie Btaranie

Stosuje Ко}о niego, by zdradne karanie

Zwqtli6 до јаКо тод}о, ai zatym w61 srogi

Bierze okrutnego lwa па kohczyste rogi

1 nogami до dep i twardym kopytem

WyciBka z niego ducha gniewem nieuiytym.

Dopieroi ooi wszyscy, kt6rzy пай hukali,

Моспедо и zwyciqzcq wola pryznawali:

1 pies, со przedtym gzczekal, siq одоп klulzie

А do lupu 8iq lui, nie my{lqc о zdradzie.

Wszyscy ти przyznawali zwycigstwo, i g}osy

Mqstwo једо cbwalili. ТаНе niebi.

Ciebie teraz wyn— i rHne ofary

W 81nibach swoicb oddMq, w kt6rycb niemuz miary.

W czym i ја byb leniwym nie chcialem i swoJe

te Катепу twe zacne роКојв,

Gdzie па (chocia ciibie) patrz laskawym okiem,

Je{li cbcesz by6 Parnaskim empirze wysokim.

W ezym nic nie wqtpi% Не miejsce mialy

Muzy те (cb06 niewdziqczne), jednik аКоеЫу

Nawiedzib dom twoich cn6t i mqstwo dzieln*

Czyniqc to jak sluiebne z swojej powinn*.

W. М. тео mil06ciwego рапа

nani&y

li