710

720

726

730

7.35

но

— 26

А woJewody moine wipieniu davaJF,

kt6rym 080bnq laAq Dymitr pkaxowal,

А iyczliwe Bkrzydlo miloAci рвујпюЫ;

.IEdnak icb p«xl Btrah mial, by nie szwankowaH

На wielkim mi)osierdzio, kt6re z сат znali.

jai 8iq tei jqlo рпуКпу6 Тот, ie leieli

Так dlngo tym zamkiem i zimna ciorpieli.

ИтоК tei jql zamyAla6, jakby рву“ do tego,

Aieby mbgl przejednab dziodzica wlasnego,

Ктп poddah8two (Талс. Zatym wybornbgo

Do cztcrdziestn tY8itcy ludn z Nlnocoego

Miasta przyw.lo па 0d8iecz: scrca im рпуЬу1о,

kt6re bylo од 8tracbo jni pmwie zgi*.

IEIi Riq tamci zatym przozjcdnq przoprawia6

Rzckq, gdzie 8iq obozem walceznym zastawi"

Hytry lnd tym jak 8koro папу

Zrozumieli takowe nawglno niewcmsy,

Rzncili 8iq do koni (а to впас sprawowal

Wtorek przed Nowym lAtom i walkq bndowal),

U81yszeli ich balnch п опеј przepmwy,

Тат kaidy przyspieszab nie bez znaczneJ slawy;

Strnlali 8iq в w tym пое swe cicnie

Rozpu%cila chmnrami ро оЬЊдј Acienie.

utym папу przeprawy опеј dopn{cili,

Л sami siq w obozy 8W0je pkwtpili.

lak 8koro promienie slonezne swe Ма

Ро Awiecie rozpqdzily, tam ryeerska szkola

На krew sit gotowala, lecz ten dzie6 РКојв

Zamykal sobie ре}по, nie my{lqo о boju.

Skom zaS czwartek рпуым, ten gotowyeh

kazal broni lnstrowab i krwawych Marsowycb

К}а" zapa16w: tycb byli pnyezynq wodzowie

M08kiewscy, bo MSeislaw8ki, pogotowia,

poloienie miejsca otmu p18kiego

Upatrowa6; lecz tym nic nie nacieszyl

CHciwozdradnego serca, tam od*ny

Nio m6gl widzH 01.ma. Теп tak byl Нопу:

oWz 7 prawy 1юК, рву g*kiej

Dunie, ptanowil Biq па lqce gerokieJ,