910

915

925

9.30

936

— 81

Postradal zdraJea Borys i р\еЫе

iaiywa bez рпеФпКп; 7 tym czerh pwi@a

Йопч, syna i c6rkq, а dab xamy{lala

Iui Dmitrowi, ате iywcem rqki

Nie dosi%li powinneJ. Маё tX)jqc 8iq mqki

Cankiej, r6inej trucizpy trunki naprawila,

А do вупа wlasnego КпЬеК до wypila,

РТ087.зс, aby przez zdrowie wypil wnJa swego,

JeAliie siq w nim Косьа z serca прпсјтедо;

А оп; lRdac zwiedziony swojej matki slowy,

РП przez zdrowie earowe do r«lzonej glowy.

Natycbmia8t truehle&, а matka zemdlala;

Со gdy postrzegla dziewka, trnnkn pib oie chci81a,

Samym ВпаК zapacbem јсј zmocnione Ьу}у

Czlonki cialem subteloe i panieh8kie 8ily.

Тедо вКото ptrzegla m08kwa, trzeiwib jqla

Strutych, lecz tam 'iadncgo z trup6w nie wskriesila.

Wodq potym polali cdrkq i јеј zlemu

Zabiegli, prywr6cili Кп zdrowiu picrwszemn.

Woj8ko potym moskiewskie znacznie 8iq Btrwoiyb,

kt6rego sto tY8itcy i Biedmdziesiat bylo.

SZuka6 jqli о 80bic rady, jakby 5eiana

M08kiowska Die допа!а, 'ie gniewali lnna.:

У naloili ten Aro(lek, w jedno siq

Л gardla род opiekq Dmitrowq pdali.

Тат icb przyj31 jak baczny, im Bazojqc,

А swoje nragania znacznie oplakojv,

kt6re cierpial, gdy z swcgo dobra byl wygnany,

А swych•h Bdanych па gardle ииКапу.

kili до ptym prosid, by im przejirul winy,

Przyjmojqc icb jak za swe wksne вупу,

СНојпе w tym mi108ierdzie, jak swoim Ndanym,

Pokazajv, byI zawsze mil*iwym рапт.

Мота icb uwiedziony Dmitr

Jecbal, d8jv zna6 w sprawacb obronq

0sier(Alej wlo{ci; kyly przyjacbaozy,

А о swej iywej matce tam 8iq

Slasznych wicici, йе исЊсу iywot sw6J prowdd

На l«lowatym morzu, [Иди gromad4